Michał Frącek

Kandydat do Rady Dzielnicy Ochota z okręgu 2

Szczęśliwice

Miejsce 4

Kim jestem?

Od lat jestem dumnie związany z Ochotą – miejscem, które nie tylko nazywam domem, ale które również kształtowało mnie jako człowieka, mieszkańca i teraz, kandydata na radnego. Moja właściwa podróż zaczęła się od studiów informatycznych i ekonomicznych w Szkole Głównej Handlowej, co dało mi solidne podstawy do zrozumienia wyzwań naszego miasta. W miarę dorastania na ulicach Warszawy, moje zainteresowania i kariera ewoluowały – od doradzania dla MPWiK(Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji) czy PARP(Państwowa Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości), przez pracę w zagranicznych korporacjach, aż po uruchomienie z przyjaciółmi lokalnej palarni kawy i restauracji.

Jak działam?

Jako rowerzysta, kierowca, pieszy, mały przedsiębiorca i przyszły rodzic, dostrzegam różnorodność potrzeb mieszkańców. Dążyć będę do otwartej administracji, która sprzyja dialogowi i zrównoważonemu rozwojowi. Moje zaangażowanie w projekty społeczne i ekologiczne ukształtowało moją wizję Ochoty jako miejsca przyjaznego, bezpiecznego i zielonego. Przez ostatatnie lata pomagałem w projektach dla takich organizacji jak Straż Ochrony Przyrody, Lekarze Bez Granic czy wielu międzynarodowych instytucji badawczych – teraz chciałbym razem z sąsiadami zmieniać Ochotę na lepsze.

Dlaczego kandyduję?

Warszawa to miasto o nieograniczonym potencjale. Chcę wykorzystać moje doświadczenie, aby inspirować do zmian, które umocnią naszą wspólnotę. Wizja Ochoty, która jest dynamiczna, otwarta i innowacyjna, jest bliska mojemu sercu. Razem możemy stworzyć przestrzeń, gdzie każdy znajdzie miejsce dla siebie.

Co jest dla mnie ważne?

Marzę o Ochocie sprawiedliwej i bezpiecznej dla każdego z jej mieszkańców – od seniora poprzez wchodzących dopierona rynek nieruchomości, po tych najmłodszych, którzy dopiero są zaczynają poznawać Ochotę. Chciałbym w szczególnośći zająć się:

• administracją w służbie dla obywateli – aby sprawy urzędowe były proste i przyjemne, a wizyta w urzędzie dzielnicy czystą formalności,
• miejską zielenią i rozpłytowaniem zbędnych betonowych placów,
• miejskimi służbami – aby były inteligentnie zarządzane i były wzorem dla mieszkańców w zakresie bezemisyjnych pojazów czy OZE,
• polityką lokalową skoncetrowaną na mieszkańcach zamiast wyprzedawaniu działek deweloperom,
• zadbaniem o nasz ponad 100-letni bazar Banacha by nie został ofiarą sporu spółdzielni i nie skończył w rękach deweloperów,
• komunikacją miejską aby samochód nigdy nie był koniecznością,
• spójnymi i połączonymi drogami rowerowymi aby było można nimi gdzieś dojechać.